Kalafior podziel na różyczki, a każdą różyczkę przetnij jeszcze na pół, aby kawałki były mniejsze. Umyj i ugotuj w osolonej wodzie do miękkości „al dente” (gotuj ok. 6 minut). Potem natychmiast odcedź i przelej zimną wodą – zatrzyma to proces gotowania i utrwali jędrność. Odczekaj aż kalafior przestygnie. Po odcedzeniu kalafiora wystarczy zwykle 5 minut w temperaturze pokojowej, żeby przestała unosić się widoczna para i kalafior przestygł
Przygotuj ciasto naleśnikowe. W misce wymieszaj jajka, mleko, wodę gazowaną, mąkę i proszek do pieczenia. Dopraw solą, pieprzem, suszonym czosnkiem i słodką papryką w proszku. Ciasto powinno być nieco gęstsze niż na naleśniki.
Każdy kawałek kalafiora obtocz w cieście i smaż na rozgrzanym oleju z każdej strony (najlepiej rzepakowym) do uzyskania złocistej, chrupiącej skórki. Nie smaż na zbyt dużym ogniu – ciasto szybko się przypali, a w środku zostanie surowe. Lepiej smażyć na mniejszym ogniu i nieco dłużej. Smaż około 2 – 3 minuty z każdej strony na małym ogniu. Najlepiej smażyć partiami, żeby kawałki nie stykały się w patelni – wtedy ładnie się zarumienią. Po usmażeniu odsącz na papierowym ręczniku. Podawaj od razu – najlepiej z sosem czosnkowym, jogurtowym, koperkowym albo klasycznie – z ziemniakami i surówką